23.1.13

Louise Odier

Najbardziej znana róża burbońska, bez której nie może obejść się niemal żaden katalog czy poradnik o różach. Rozpowszechniona zarówno w Polsce jak i na całym świecie. Co sprawiło, że zyskała taką popularność?

Mój ogród, 4.09.2012 r.

Nazywana również: Madame Louise Odier, Madame de Stella.
Wyhodował ją Jules Margottin w 1851 r. we Francji. Jest siewką bezimiennej siewki Emile Courtier.

W warunkach Polski jest dużym krzewem, osiąga do 3 m wysokości. Jej długie pędy mocno przewieszają się pod ciężarem kwiatów dlatego wymaga podpór albo podwiązywania. Liście jasnozielone.
Odmiana toleruje lekko zacienione miejsca. Doskonale prezentuje się zarówno osobno, jak i w grupie.
Mrozoodporność według HMF - strefa 5b USDA. Z reguły cieszy się u nas bardzo dobrą wytrzymałością na mróz, zdarza się jednak, że przemarza. Ostatniej wiosny musiałam ją ciąć prawie do kopczyka (strefa 6a, nieosłonięte stanowisko). Powsiński, 3 - metrowy okaz rośnie otoczony iglakami, na dodatek zimą dostaje porządne okrycie ze słomy. W cieplejszym klimacie, zacisznym stanowisku może być prowadzona jako róża pnąca.

Ogród Botaniczny w Powsinie, 17.06.2012 r.

Kwiaty różowe,  bardzo pełne, o średnicy 5 - 10 cm. Silnie pachnące. Ze względu na kształt, bywają porównywane do kwiatów centifolii a nawet kamelii. Powtarza kwitnienie przez cały sezon, przy czym to pierwsze bywa najobfitsze. Kwiaty ukazują się w skupieniach, po kilka sztuk na pędach. Nadają się do cięcia, zachowując świeżość przez wiele dni. Jej pachnące płatki wykorzystywane są do celów spożywczych, m.in. galaretki czy jako dodatek do dżemów.Pierwsze kwiaty pojawiają się zwykle na przełomie maja i czerwca.Pełnia kwitnienia w ubiegłym roku przypadła na połowę czerwca.

Ogród Botaniczny w Powsinie, 3.06.2012 r.
Ogród Botaniczny w Powsinie, 10.06.2012 r
Mój ogród, 23.08.2012 r.
Mój ogród, 7.08.2012 r.
Ogród Botaniczny w Powsinie, 10.06.2012 r.
Mój ogród, 12.07.2012 r.
Mój ogród, 23.08.2012 r.

Ogród Botaniczny w Powsinie, 17.06.2012 r.

Ogród Botaniczny w Powsinie, 17.06.2012 r.
Ogród Botaniczny w Powsinie, 17.06.2012 r.

Pąki:

Mój ogród, 23.08.2012 r.
Ogród Botaniczny w Powsinie, 3.06.2012 r.
Ogród Botaniczny w Powsinie, 3.06.2012 r.

Od wiosny do zimy:

Ogród Botaniczny w Powsinie, 13.05.2012 r.
Ogród Botaniczny w Powsinie, 3.06.2012 r.
Ogród Botaniczny w Powsinie, 10.06.2012 r.
Ogród Botaniczny w Powsinie, 17.06.2012 r.
Louise Odier łatwo i licznie wiąże wydłużone, owoce pomarańczowej barwy, które stanowią świetną dekorację, zwłaszcza jesienią.

Ogród Botaniczny w Powsinie, 7.10.2012 r.
Ogród Botaniczny w Powsinie, 7.10.2012 r.
Ogród Botaniczny w Powsinie, 7.10.2012 r.
Pod koniec lata zarówno u mnie jak i w Powsinie trochę choruje na czarną plamistość, ale nie jest to zbyt uciążliwe. Na mało przewiewnych stanowiskach, jesienią może chorować na mączniaka prawdziwego.

W zimowym okryciu - chochół :)

Ogród Botaniczny w Powsinie, 13.01.2013 r.
Ogród Botaniczny w Powsinie, 13.01.2013 r.

Więcej na temat Louise Odier:

http://roses.toytrains1.com/lousie_odier.htm
http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=2.2052
http://www.roses.webhost.pl/2008/10/louise-odier/
http://forum.rosa-net.pl/viewtopic.php?f=23&t=156
http://aniads-rosegarden.blogspot.com/2011/12/louise-odier.html
http://www.rozarium.org/roze/r-a-louise-odier/
http://www.rosarium.com.pl/k/?id=73&Louise-Odier
http://www.rosebook.ru/roses/bourbon/louise-odier/

Louise Odier na filmie:

http://www.youtube.com/watch?v=4EWcAnXeAAA

18 komentarzy:

  1. Piękna róża. A Ty swoją też w chochoła ubrałaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Swoją tylko częściowo, od dołu okryłam słomą. Niestety, kilka pędów i tak wiosną będzie do wycięcia (są chore) więc specjalnie mi na nich nie zależy. Przy okazji sprawdzę ich wytrzymałość na mróz w moich trudnych warunkach.

      Usuń
  2. Moja LO w zeszłoroczną zimę przemarzła do kopczyka,
    miała ponad 2 m. :(....odbiła wiosna i bardzo urosła.
    To piękna i cudnie pachnąca róża, szkoda, że słabo powtarza kwitnienie.
    pozdrawiam :) Julia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie było podobnie, mimo silnego cięcia osiągnęła w tym sezonie około 2 m, mam ją dopiero drugi rok. Co do przemarzania, to chyba zależy głównie od strefy klimatycznej i stanowiska (osłonięte czy nie). W przyszłym roku postaram się zasilić swoje róże jesiennym nawozem, może lepiej przetrwają zimę.

      Usuń
  3. Beautifull pictures of a most wonderfull rose! I wish I was able to understand what you are writing :)
    I wish you a nice day!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alice - on top, on the right side is Google Translate. It should be at least a little help.
      Have a nice day also for you :)

      Usuń
  4. Joanna, great collction of wonderful roses. I love them all.
    Thank you for following my blog!
    Nadezda
    http://nadezda-garden.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you. Most of the pictures I've done in the Botanical Garden in Powsin.

      Usuń
  5. Wonderful to discover your beautiful blog! Nice to meet you Joanna :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj Joanno. Bardzo dziękuję za komentarz i odwiedziny. Jeśli pozwolisz zostanę u Ciebie na dłużej. Żaden ze mnie znawca róż ale mam duszę ogrodnika a ogród to mój drugi dom (czasem nawet pierwszy). Może się tu podszkolę a na pewno oczy nacieszę. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również często przekładam dom nad ogród - moją różankę ;)
      Zapraszam serdecznie.

      Usuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Encore un nouveau blog que je découvre . merveilleuse rose ,je me régale
    de leur beauté au fils des pages. Merci

    OdpowiedzUsuń
  9. Joana, great post about Louise Odier. What a lovely rose she is, isn't she? And she seems to like your garden quite a bit. Again, I really appreciate that you are posting whole bush shots at different times of the year, which is rarely seen on blogs, but so helpful if you want to get a real impression about the rose. In my opinion a rose is much more than her pretty flowers :-)!
    Christina

    OdpowiedzUsuń
  10. cudowna ta róża,rzeczywiście kwiat bardzo przypomina kamelię

    podziwiam za wiedzę jaka posiadasz
    pozdrawiam goraco i zapraszam do siebie http://ogrodmowi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. ciekawie piszesz o różach, ja w swoim ogrodzie mam tylko dwie , nie znam nazwy, są różowe pełne wys na trzy metry i przewieszają się:) może to ta o której piszesz- Louise:) pozdrawiam i zostaję u Ciebie:)zapraszam też do mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. witaj Joasiu:)
    odkąd jest u mnie, jestem nią zachwycona, będzie próba prowadzenia przy łuku.
    Pozdrawiam Cię:)

    OdpowiedzUsuń